stare Bondy mają w sobie to coś, czego brakuje nowym, nie tylko Bond był grany przez wybitnego aktora, ale też jego największy przeciwnik. A może to tylko sentyment.
To nie tylko sentyment! Moim zdaniem to po prostu genialni aktorzy byli
Faktycznie jego Blofeld najbardziej przypadł mi do gustu szkoda że zagrał w 1 fimie o 007.