PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=112860}

Pociąg grozy

Horror Express
6,3 1 703
oceny
6,3 10 1 1703
Pociąg grozy
powrót do forum filmu Pociąg grozy

TVP KULTURA mimi licznych braków finansowych jest jedną z ciekawszych stacji telewizyjnych w naszym kraju jeśli idzie o repertuar filmowy.

Zobaczymy tu najwięskze dzieła niemeko kina, najsłynniejsze europejskie produkcje wszech czasów oraz często zapomniane amerykańskie klasyki.

Cyklu TVP KULTURA B-KLASIE może nie imponuje swym repertuarem, ale za wyemitowanie HORROR EXPRESSU (we wczesnych latach 90-ych katowany w telewizji Polsat) należa się mu oklaski.
Poprzednie filmy w tym cyklu nie były już tak unikatowe. Koloryzowany PLAN 9 Z KOSMOSU można już było oglądać na FILMBOX, a oryginalni NAJEŹDŹCY Z MARSA też już się w TV pojawjali. Szkoda, że w repertuarze (dla kompletu) zabrakło ramaku NAJEŹDXCÓW, który w latach 80-ych nakręcił Tobe Hooper (choć ten film był chyba na ALE KINO!).

HORROR EXPRESS (w TVP Kultura POCIĄG GROZY) Eugenio Martina to kino, wręcz unikatowe, które lączy w sobie tradycje hiszpańskiego i włoskiego "horroru żołtego" oraz brytyjskiego gotyku.
Mamy tu więć klimatyczną, wystawną grozę połączoną z kinem nieco bardziej krwawym i stawiającym na kicz i sensacje.

HORROR EXPRESS to zadziwiające połąćżenie (jk byśmy to dziś ujeli) klasycznego COŚ z SHERLOKIEM HOLMESEM i szczyptą Z ARCHIWUM X.

Produkcja Martina jest tym ciekawsze przez wzgląd na fantastyczną obsadę. Mamy tu nieśmiertelny od lat 50-ych duet Peter Cuishing/ Christopher Lee, którzy w znakomity sposób ogrywają tu własne aktorskie emploi.
Jest to bodaj jeden z ostatnich naprawdę ciekawych filmów tego dawnego duetu firmowego wytwórni HAMMER .

Mamy też tu samego Telly Savalasa w soczystym, nawet nieco campowym z charakteru epizodzie.

HORROR EXPRESS zwraca uwagę widza niesamowitym klimatem oraz różnorodnością ekranowych postaci. Film odznacza się też wartkim tempem narracji i wyczuciem twórców w mieszaniu ze sobą stylistyki kryminału, gotyckiego obrazu grozy , krawego filmu "żółtego horroru" i kina sci-fi.

Również realizacja techniczna- jak na tamte czasy i dość ograniczony budżet- jest tu dość solidna.

HORROR EXPRESS pod wpływem czasu nieco się zestarzał, ale nie stracił swojego uroku. To film zakręcony i ekstrawagnacki w którym ciekawy klimat i intrygujące rozwiązania mieszają się z oczywistym kiczem i głupotą.
Bez trudu wyłapiemy tu pewne scenariuszowe błędy czy garstkę odjechanych i głupawych pomyslów.

W tym wszystkim jednak tkwi spory urok produkcji Eugenio Martina. Jest to kino klasy B w pełnym znaczeniu tego słowa. Można je kochać lub wręcz nienawidzić, ale nie da się przejść obok niego obojętnie.

HORROR EXPRESS to klasyk w swoim gatunku. Film aż kipi od autocytatów czy na wskroś współczesnych "wariackich fabularnych" rozwiązań, które w tej wyważone produkcji sprzed niemal 40 lat bronią się znacznie lepiej niż w większości współczesnych efekcairskich i rozbuchanych masowych widowisk.

użytkownik usunięty

Przepraszam za literówki:)

ocenił(a) film na 5

,,Najeźdźcom z Marsa" w jakichś tam kategoriach bezwzględnych dałem ,,1" ale dostrzegłem w nim gęsty absurd do poziomu rewelacji.Tu poziom absurdu porównywalny, ale ten film ma więcej zalet, dla mnie.Ma intrygujący pomysł, ma wdzięk, wdzięk niezaprzeczalny kina klasy ,,B", ma Ch. Lee i P. Cushinga, jest nawet T. Savalas, ma zapewnione miejsce w historii horroru...
I w tym moim uniesieniu dostaje ... 5/10.
Tyle, że gdybym go obejrzał w 1973 (roku jego powstania) tej oceny by nie ,,dostąpił".
Good night and good luck, esforty

[Uwaga, możliwy spojler!]

Też wyczułem ten holmesowy klimat. Do tego trochę atmosfery z filmów z Vincentem Pricem i takich jak "Abbott i Costello spotykają Jekylla i Hyde'a". Niektóre pomysły fabularne przypominają zaś znacznie nowsze filmy - np. badanie pasażerów kojarzy się z podobnymi scenami filmie "Coś" Johna Carpentera. No i mamy tu jeszcze oczy, których nie powstydziłby się pewien znany cyborg :).

Moim zdaniem, film nie jest przesadnie krwawy (nie ma tu flaków, zębów i pazurów) ani jakoś strasznie kiczowaty - oglądając go po latach i widząc włochatą postać na ekranie, obawiałem się, że będzie znacznie gorzej. Jak na czas powstania filmu, horrorkowata naiwność w ukazywaniu rzeczy sprzecznych z nauką ("zawartość" oka bestii) też jest jeszcze do przyjęcia. Na plus można policzyć to, że działania bohaterów są tu jakoś umotywowane (kradzież, naukowa ciekawość, przekupstwo), nie tak jak w "Krzykach" itp., w których postacie pchają się w konfrontację z mordercą i stają się jej ofiarami dlatego, że tak jest w scenariuszu i że inaczej nie byłoby filmu.

ocenił(a) film na 7
silvas76

Matko bosko, ale dlaczego akurat "Krzyki" tu musiałeś przytoczyć? Akurat ta seria to pastisz, mogłeś wspomnieć o innym slasherze.

Co do Expressu, to mam podobne przemyślenia do twoich. Klimat i miejsce akcji może się podobać, ale film jest dla mnie za krótki i trochę na siłę upychana akcja, byle wszystko zmieścić w tych półtora godziny. Na zakończenie brak słów... Z muzyki to jeden gwizdany motyw i tyle.

ZiD0

"Krzyki" dlatego, że akurat się nasunęły, a są w tym aspekcie fabuły podobnie niedorzeczne jak inne tego typu filmy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones