Jak dla mnie zdecydowanie jeden z najsłabszych filmów Bavy. Strasznie rozlazły i poza Telly Savalasem koszmarny aktorsko (zwłaszcza główna bohaterka razi sztucznością). Nie polecam!
gimbus nie zauważy dobrego filmu nawet gdy usiądzie mu na twarzy.
Za to zwykły debil jara się byle gniotem...