Nie polecam ani zwykłym widzom (bo nudna, chaotyczna fabuła, kiepska realizacja oraz aktorstwo na tzw. "odpierdziel" -
zwłaszcza Shawa) ani maniakom historii (bo zdaniem twórców jedna z największych bitew zimowych dziejach odbyła się
- nie, wcale nie żartuję - NA SŁONECZNEJ PUSTYNI; shermanopodobne tygrysy i inne...